Żużlowa redakcja CANAL+ o PGE IMME im. Zenona Plecha

1 kwietnia gwiazdy PGE Ekstraligi zmierzą się w Toruniu o tytuł najlepszego z najlepszych. Jak zawody i szanse żużlowców oceniają dziennikarze żużlowi CANAL+? Dziesiąta, jubileuszowa odsłona PGE IMME im. Zenona Plecha zaplanowana jest na godz. 16:30 (studio od godz. 16:00). Transmisja na antenie CANAL+ Sport 5 oraz w usłudze CANAL+ Online.

Tytułu zdobytego przed rokiem na Motoarenie bronić będzie Bartosz Zmarzlik. Dla trzykrotnego mistrza Świata będzie to wyjątkowy sezon, bo pierwszy poza klubem z Gorzowa. W sezonie 2023 PGE Ekstraligi będzie jeździł w PLATINUM MOTORZE Lublin.

Każdy wie, że Bartosz Zmarzlik jest faworytem wszystkich zawodów, w których startuje. Toruń to jest dla niego dobry tor. Nie zdziwię się, jeśli wygra wszystkie wyścigi. Moim zdaniem bez zbędnej presji jest faworytem numer jeden – powiedział Tomasz Gollob, który pełni rolę eksperta CANAL+ podczas transmisji żużlowych.

W poprzednim sezonie kibiców na stadionach i przed telewizorami elektryzowały pojedynki Zmarzlika z Dominikiem Kuberą. Teraz będą kolegami z jednego klubu, jednak na pewno w zawodach indywidualnych obaj do końca rywalizować będą o każdy punkt. – Uważam jednak, że finał i to 4. miejsce jest w zasięgu Dominika, choć oczywiście nie życzę mu tego, żeby skończył poza podium. Typuję dość optymistycznie, bo Dominik Kubera na początku sezonu 2023 jest lepszy od Dominika Kubery z kwietnia 2022 roku. Dodatkowo, Dominik chyba całkiem nieźle czuje się na Motoarenie, bo był najskuteczniejszym zawodnikiem PLATINUM MOTORU Lublin podczas meczu półfinałowego w Toruniu – wyjaśnił Piotr Kaczorek.

Wśród faworytów są także Duńczycy. Jeden z czołowych żużlowców tego kraju, Mikkel Michelsen zamienił złoty Lublin na WŁÓKNIARZA Częstochowa. – Spodziewam się, że Mikkel w PGE IMME im. Z. Plecha będzie w czołówce. Wiele oczywiście zależy od toku jego przygotowań do sezonu, a ten jest dla każdego zawodnika inny. Zakładając, że Duńczyk jest już w pełni gotów na sezon ligowy, powinien błyszczeć na toruńskim owalu. Przede wszystkim dlatego, że Motoarena w ostatnich latach faworyzuje zawodników, którzy znakomicie potrafią rozegrać start i pierwszy łuk. Dodatkowo zawodnik WŁÓKNIARZA znakomicie czuje się na tym obiekcie. Pamiętamy jego zeszłoroczne wyczyny, gdzie nawet po groźnym upadku na próbie toru potrafił wygrać bieg – powiedział Mateusz Dziopa.

Czarnym koniec PGE IMME im. Zenona Plecha może się okazać Anders Thomsen – debiutant w stawce prestiżowego turnieju. – Trudno stwierdzić, które miejsce zajmie Thomsen, bo to jego pierwszy udział w tej imprezie, ale myślę, że znajdzie się w czołowej dziesiątce. To bardzo pozytywnie nastawiony, waleczny i ambitny zawodnik. Czy ma słabą stronę? Jedynie fakt, że kontuzja może się w pewnym momencie zacząć odzywać, co wpłynie na jego dyspozycję – dodała Julia Pożarlik.

Klubowy kolega Duńczyka z ebut.pl STALI, Martin Vaculik, również będzie chciał udowodnić, że problemy zdrowotne mu nie przeszkadzają i pokazać się z dobrej strony na toruńskim obiekcie. – Myślę, że Martin powinien zacząć z odpowiednio wysokiego poziomu. Należy pamiętać, że jego rola w ebut.pl STALI Gorzów, po okresie transferowym, zyskała na znaczeniu. Sam Martin jest tego najbardziej z nas wszystkich świadomy, dlatego nie może pozwolić sobie na błąd czy wpadkę. Więc myślę, że możemy spodziewać się niezłego poziomu u progu sezonu, a wraz z jego rozwojem będziemy coraz bardziej zaskoczeni in plus – powiedział Michał Łopaciński.

Jednym z najmłodszych uczestników PGE IMME im. Z. Plecha będzie Jakub Miśkowiak. – Obsada zawodów jest zbyt mocna, by oczekiwać że Jakub Miśkowiak skończy w okolicach podium. Przewiduję, że znajdzie się w drugiej połowie stawki, czyli między 9. i 16. miejscem – powiedział Michał Mitrut.

PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi im. Zenona Plecha zaplanowane są na 1 kwietnia w Toruniu. Początek zawodów o godz. 16:30. Bilety dostępne są na stronie https://kstorun.kupbilety.pl/

Przejdź do strony głównej